* Zayn *
Poszedłem z powrotem do pokoju i usiadłem koło Josh'a.
-I co? Kto to był ?
-Nie zgadniesz moja najwspanialsza mamusia.
-No tak i co to tylko mama.
-Nie będę ci mówić co mi zrobiła 4 lata temu.
-Co zrobiła ?
-Może potem ci powiem bo teraz muszę iść, zażyczyła sobie spotkania !
-No to idź.
-Okay będę mniej-więcej za godzinę.
-Spokooo... Na razie .
-Na razie.- powiedziałem i wyszedłem z domu.
* Natalii *
Byłam w łazięce i prostowałam sobie włosy. Usłyszałam dzwonienie telefonu.
-To chyba mój.!!- powiedziałam sama do siebie.
Rzuciłam prostownice i pobiegłam za muzyką.
-Hallo ?- powiedziałam gdy już go znalazłam.
-Dzień dobry ! Czy mówię z panią Natalii Carmen ?
-Tak! A z kim rozmawiam !
-To ja Dr. Streeps. Już na 100 % mam dawcę dla Mai. Może pani przyjechać.?
-Tak ! Przyjadę za 30 minut.
-Dobrze. To do zobaczenia !
-Do zobaczenia :) - powiedziałam i się rozłączyłam.
Wróciłam do łazięki i dalej prostowałam włosy..
-Natalii !!!
-Co ?
-Gdzie ty jedziesz.?- zapytał Juss.
-A ty z kąd wiesz.?
-Słyszałem jak z kimś rozmawiasz !
-Yyy... No tak. Jadę do szpitala, jedziesz ze mną ?
-Nie wiem dopiero wstałem..
-Ooo Jezu.!!! To co? Jedziesz czy nie !?
-No okay jadę..
-To dobrze.- powiedziałam rozdzielając włosy...
-To chodź..
-Spokoo.- powiedział i wyszliśmy z domu ...
* Niall *
Otworzyłem oczy. Wstałem z łóżka i z szedłem na dół. Przy okazji spojrzałem na zegarek, była : 13.43.
-Ooo Matkoo to już ta godzina.- powiedziałem sam do siebie!
Ding-Dong.
Miałem na sobie tylko bokserki. Nie mogłem otworzyć.
-Chwileczkę. Już otwieram. - powiedziałem i szybko pobiegłem do góry.
Wziełem z szafy byle jakie spodenki, ubierałem je w biegu, a na schodach to się przewróciłem.
-Już otwieram.
Otworzyłem: -a w drzwiach stali Liam, Lou i Miranda.
-No cześć stary ! Co tak długo.?
-Nie ważne.
-Sam jesteś ?
-Tak. Dopiero wstałem, a Natalii i Jussem musieli gdzieś pojechać. Wejdźcie.- powiedziałem.
* Justin *
Rozmawialiśmy z lekarzem w gabinecie.
-To dzisiaj czy jutro robimy tą operację ?
-No, a kiedy lepiej ?- zapytała Natalii.
-No chyba dzisiaj ! Bo jaki już przeprowadzimy tą operację to po 2-3dniach się ze śpiączki wybudzi.
-No doobrze to dzisiaj. To za 30 minut będziemy gotowi.
-Dobrze to my zadzwonimy po resztę przyjaciół.
Wyszliśmy z gabinetu i usiedliśmy na korytarzu w poczekalni. Natalii zadzwoniła po Niall'a, a ja po Zayn'a. Po pół godzinie byliśmy już wszyscy razem. Poszliśmy pod salę, w której Maja będzię operowana. Wszyscy lekarze byli już gotowi na łóżku leżała nie przytomna Maja.
* Natalii *
Każde serce podchodziło do gardła. Ja już na sam początek się rozłyczałam jak dziecko. Justin mnie obioł i patrzeliśmy na dalszy ciąg operacji.
* 6 godzin później *
Siedzieliśmy przed salą operacyjną i czekaliśmy na Dr. Streeps'a. Po chwili wyszedł z sali.
-I co? Operacja się udała? - zapytałam.
-Tak! Ale proszę na razie nie wchodzić. - odpowiedział.
-Doobrze! A kiedy możemy ją zobaczyć? - zapytał Harry.
-Jutro około południa. Powinna się w tedy obudzić. A teraz przepraszam, ale muszę iść. Do widzenia. - powiedział i poszedł.
-Do widzenia! - powiedzieliśmy chórem.
-To gdzie teraz idziemy? - zapytał Lou.
-Yyy... No nie wiem, możemy iść do mnie. - powiedział Justin.
-Okay to chodźmy. - odpowiedziałam i wyszliśmy ze szpitala.
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy w stronę domu. Po 30 minutach byliśmy już na miejscu. Wysiadliśmy z auta i weszlismy do domu. Poszłam do góry i wziełam krótki przysznic. Położyłam się na łóżku i po 3 sekundach zasnęłam.
-------------------------------
30 rozdział będzie jakoś za pare dni.
Dziękujemy. I prosimy o komentarze!
Miłego czytania :)
Horanowa :) & Bieberowa :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz