* Maja *
-Harry chodź do kuchni musimy pogadać.
-Ok! - odpowiedział i poszliśmy.
-Bo wiesz chciałabym jakoś przeprosić Niall'a i Natalii.
-Jak? - zapytał.
-Noo nie wiem... Może bym zrobiła imprezę?
-Yyy... Jak chcesz.
-A mógłbyś do nich zadzwonić? Żeby przyszli do klubu "Dance Club"!
-Spooko! A kiedy?
-Jutro tak na 13.00, żeby tam byli.
-Ok! - powiedział i poszliśmy dalej się bawić.
Spojrzałam na zegarek: 00.13. Poszłam do łazienki ubrać pidżamę. Położyłam się na łóżku i usłyszałam pukanie:
-Proooszęę !!!
-Przyszedłem powiedzieć dobranoc! - powiedział Harry.
-Heh dobranoc! - odpowiedziałam i poszłam spać.
* Rano * * Harry *
Wstałem i spojrzałem, która godzina: 10.22. Poszedłem się ubrać. Ubrałem to: KLIK. Zszedłem na dół do salonu.
-Czy pan Styles chce gofry z owocami? - zapytała Maja.
-Tak panno Smith heh! - odpowiedziałem
-To zaraz wracam.
Po 5 minutach przyszła z jedzeniem.
-Proszę!- powiedziała, położyła tackę na stół i usiadła obok mnie.
-I co dzwoniłeś do Niall'a?
-Nie, później!
-Spooko!
-Co robicie!!! - wparował Louis.
-Yyy... Oglądamy.
-Aha, a ja idę do Mirandy.
-Uuu.... Zakochałeś się !! - powiedziałem.
-Yyy... Nie. Dobra muszę się śpieszyć Pa....
-Paa... - odpowiedziałem i wyszedł.
* Louis *
Po 15 minutach byłem już na miejscu. Zadzwoniłem dzwonkiem, aż ktoś mi otworzy.
-Heeej!!! - wykrzyknęła Miranda i pocałowała mnie w polik.
-Czeeść!!
-Wejdziesz? - zapytała.
-Yyy... Tak chętnie! - odpowiedziałem i wszedłem do środka.
-Chcesz coś do picia?
-Yyy... Tak. - usiadłem na kanapie.
Miranda poszła do kuchni coś przygotować.
-A ty sama mieszkasz? - zapytałem.
-Yyy... Tak od niedawna. Rodzice przepisali na mnie dom a sobie kupili nowy.
-Aha.
* Justin *
Siedziałem na kanapie i oglądałem MTV. Zapowiadali mój koncert:
Redaktor: Koncert odbędzie się 20.01.2013 w Łodzi w Atlas Arenie!!!
-To niedługo!- powiedziała Natalii.
-No tak. Mam dla ciebie prezent.
-Jaki? - zapytała.
-To już prezent, dowiesz się o nim za 5 dni.
-Okay. Już nie mogę się doczekać. - powiedziała i poszła do łazienki.
Telefon Natalii zadzwonił.
-Justin możesz zobaczyć kto dzwoni? - krzyknęła z łazienki Natalii.
-Yyy... Tak.
Poszedłem go poszukać, gdy znalazłem zobaczyłem kto to:
-To Harry ! - powiedziałem ze złością.
-Harry? Możesz odebrać? - zapytała.
-No nie wiem.
-Proszę odbierz. Bo się rozłączy.
-Dobra odbiorę !
-Hallo?
-Niall? - zapytał Hazza.
-Nie Justin a co?
-Oj sorry, że dzwonie ale Maja chce zaprosić Natalii i Niall'a bo chce ich przeprosić i zrobić na to cześć imprezę.
-Tak! No i co?
-Czy możesz im przekazać, żeby przyszli do " Dance Club" na godzinę 13.00. Oczywiście jak mają czas. Ciebie też osobiście zapraszam i też musze cię przeprosić!
-Okay spoko powiem im, a ja się jeszcze zastanowię czy przyjdę.
-Okay dzięki to na razie! - powiedział i się rozłączył.
Nie chciałem mówić Natalii, że Maja chce ją przeprosić i zorganizować imprezę.
-I co? - zapytała Natalii wychodząc z łazienki.
-Niespodzianka dla ciebie i dla Niall'a. No i może troszeczkę dla mnie.
-Jak to?
-No normalnie za pół godziny zabieram ciebie i Niall'a.
-Spooko!
* Natalii *
Poszłam do swojego pokoju i przebrałam się w to : KLIK. Poprawiłam makijaż. Zeszłam na dół i usiadłam w salonie obok Justina.
-Jestem! - powiedział Niall i wszedł do salonu.
-Spooko.... Maja dzwoniła! - powiedział Jus...
-Aha i co? - zapytał
-Nic pytała się o Natalii.
-Aha! - powiedział i usiadł obok nas.......
---------------------------------------
22 Rozdział będzie długi
więc czytajcie...
Horanowa :) & Bieberowa :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz