* Harry *
Byłem pod domem Jus'a. Zapukałem i po chwili otworzyła Natalii.
-Hej jest Justin?- zapytałem.
-Yyy... Jest zaraz go zawołam.
-No co jest?- powiedział Justin po minucie.
-To jak pożyczysz mi tą kasę.?
-Yyy... Bo wiesz...- nie dokończył i spojrzał na swój telefon.
-Ty też mi nie pomożesz.- powiedziałem i cofnąłem się.- Wiem nie lubimy się, ale mógłbyś pomóc.
-No ja potrzebuje tej kasy bo chcę zrobić niespodziankę Natalii.
-Maja miała rację, tylko interesujecie się nią.- krzyczałem, odwróciłem się i poszedłem prosto.
-Dobra Harry czekaj.- powiedział i podbiegł do mnie.- Dam ci tę forsę.
-Na prawdę? Dziękuje.- powiedziałem i poszliśmy do jego domu.
* Natalii *
-Niall gdzie jesteś?- zapytałam i weszłam do kuchni.
-Tu!- odpowiedział.
-Co się stało?
-Nic wszystko jest okay.
-Aha. Jedziemy na imprezę?
-Przecież ty jesteś w ciąży.!
-Ja już powiedziałam. Będę chodzić na imprezy jak będę w ciąży czy nie!
-Ooo dobra po co się drzesz.
-No sorry to idziemy?
-Spoko.
-To zaraz pójdziemy. Tylko się ogarnę.
-Ok.- powiedział i poszłam.
Weszłam do pokoju i ubrałam to: KLIK. Poprawiłam makijaż. A włosy spięłam w kitkę na bok. Zeszłam na dół i poszłam do salonu.
-Jestem gotowa!- powiedziałam uśmiechnięta.
-Ok. A Justin idzie z nami?- zapytał.
-Yyy... Nie, on gdzieś poszedł.
-Aha no to chodź!- powiedział.
Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu. Pojechaliśmy do naszego ulubionego klubo " Club Danse ".
* Justin *
-A pytałeś się Niall'a co z tym zrobić?
-Yyy... No tak ale jak zawsze nie chciał mi pomóc.
-Czekaj, zaraz przyjdę.- powiedziałem i poszedłem.
10 minut później wróciłem.
-Masz to są te pieniądze.?- powiedziałem i podałem mu kopertę.
-Dziękuje. Za to, że jesteś dla mnie miły kiedy ja sam wiesz.
-No spokoo. Chcesz browara?- zapytałem.
-Tak chętnie.- odpowiedział.
Poszedłem do kuchni i 2 minuty później wróciłem. Dałem mu butelkę i zaczęliśmy oglądać TV.
* 2 godziny później *
Do domu weszli: Nialli Natalii. Pobiegłem do przed pokoju.
-Gdzie ty byłaś?- zapytałem.
-Na imprezie.- odpowiedziała.
-Dużo piłaś?
-Yyy... Nie, a co?
-Jesteś w ciąży!!!
-Co mnie to. Myślisz, że chcę to dziecko!
-Ale ja chcę.
-Ale mnie to już nie obchodzi. Pa.- powiedziała i poszła do pokoju.
-Co się stało?- zapytał Harry gdy wszedłem do pokoju.
-Aaa sprawy.
-No powiedz.- prosił mnie.
-Natalii jest w ciąży i nie wiadomo kto jest ojcem!- krzyknąłem i usiadłem obok niego.
-Aha okay. Dobra ja już się zbieram.
-No okay to do jutra tak?
-Tak.
-Na razie!
-Na razie!- powiedział i poszedł.
* Liam *
Byłem w kuchni i robiłem kolacje, nagle ktoś wszedł do domu i trzasnął drzwiami. Pobiegłem do przed pokoju zobaczyć kto przyszedł.
-Cześć Harry!- powiedziałem z uśmiechem.
-Cześć!- powiedział przybity.
Chcesz mi pomóc przy kolacji?- zapytałem.
-Nie. Idę do siebie.- powiedział i pobiegł do góry.
-Aha okay.- odpowiedziałem i poszedłem z powrotem do kuchni przygotować kolacje.
-No cześć!- krzyknął Lou wchodząc do kuchni.
-Heej.
-Co robisz?- zapytał z uśmieszkiem.
-Gofry.
-Ja chcę z marchewkami.
-Ale nie wiesz jak to smakuje!- zaśmiałem się.
-No i co? Ja chcę z carrots to ba być. I bez gadania.
-No spokoo. Heh... Gdzie Zayn?- zapytałem.
-Zayn? U siebie jest! A co?
-Yyy... Nic tylko się tak pytam.
* 30 minut później *
Zrobiłem gofry, położyłem na stół.
-Louis zawołaj Zayn'a.
-Ok. Zaraz wracam.
Na dół zszedł Harry, usiadł na stołku w kuchni.
-Gdzie jest Majka? Dawno jej nie widziałem.
-Yyy... U... koleżanki.
-Aha. Z czym chcesz gofry?
-Z owocami.
-Spooko.
Louis i Zayn przyszli i zaczęliśmy jeść kolację.
-Harry o czym tak myślisz?- zapytał Lou klepiąc go w ramię.
-O nowej piosence, którą napisał Liam.
-No jak podoba się nie?- powiedziałem.
-Oczywiście. Heh...
-Która godzina?- zapytał Hazza.
-21.04.
-Aha... Ja ie do siebie.
-Okay...- powiedzieli chórem.
Poszedłem do góry. Wszedłem do łazienki i wziąłem prysznic. Po 15 minutach wyszedłem i położyłem się na łóżku, po 3 minutach zasnąłem.
---------------------------------------------------
Jednak udało mi się dodać.
Teraz przez jakiś czas nie będziemy dodawać.
Mam nadzieje że się podobał.
Proszę o komentarze i opinie ;D
Bieberowa :*
Wow.... Supeer kiedy nasępny..?
OdpowiedzUsuńProszę żęby jeszcze dzisiaj!
Wow!
OdpowiedzUsuń