*Justin*
Poszedłem otworzyć.
-Ooo hej! Wchodźcie - powiedziałem.
Weszli, a do przed pokoju weszła Natalii.
-Chłopaki poznajcie moją dziewczynę Natalii.
Przywitali się i Natalii poszła po coś do picia.
-Ale ona sexy! - powiedział Zayn kierując wzrok na jej tyłeczek.
-Nie podrywaj! - powiedział Louis.
-Zazdroszczę ci Justin.
A Liam i Harry potwierdzili.
-Ej nie podrywajcie mojej laski!! - krzyknąłem wkurzony.
-Po chwili poszliśmy do salonu coś pooglądać.Posłem zobaczyć co robi Natalii.
-Idziesz do domu? - zapytałem.
-Yyy..Tak zaraz. - odpowiedziała.
*Natalii*
*10 minut później*
Wyszłam z domu chłopaka. I pokierowałam się w stronę domu Mai. Gdy weszłam jej nie było. Poszłam do swojego i usiadłam na łużku. Wzięłam laptopa i weszłam na Facebook'a. Na czacie była Majka.
-Hej gdzie jesteś? - napisałam.
-U koleżanki. - odpisała.
-A spoko. A kiedy będziesz?
-Yyy... Nie wiem.
Dostałam wiadomość.
-Przyjdziesz do mnie? - napisał.
-Yyy... Nie chce mi się.
-To ja po ciebie przyjadę.
-Ale co z chłopakami?
-No właśnie nie wiem!
-Dobra to idę do ciebie!
-Ok.Czekam. - odpisał.
Wyłonczyłam laptopa i poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w to:KLIK. Wyprostowałam włosy i wyszłam z domu. Po drodze zadzwoniłam do Mai powiedzieć, że idę do Justina i może zostanę u niego na noc.
*Maja*
-Przyjdziesz do mnie na urodziny? - zapytałam Mirande.
-No spoko tylko jeszcze będę musiała kupić prezent.
-Nie no po co?
-No jak po co? Żebyś miała pytanie.
*Natalii*
Byłam przed drzwiami Justina. Zadzwoniłam i otworzył mi i weszłam do środka. Ściągnęłam buty i poszłam do chłopaków.
-Hej chłopcy - powiedziałam.
-Ooo hej.. Znów jesteś? - powiedział Niall.
-Tak jestem. Nie widzisz, że tu stoję!
-Heh laska nie denerwuj się. - powiedział Harry.
-Harry ona jest moja - krzyknął Zayn.
-Yyy gdzie jest Justin? - zapytałam.
-Nie wiem ! - powiedział Lou.
-Jus... Gdzie jesteś?
-U góry! Zaraz przyjdę! - krzyczał z góry.
-Ok spoko. - odpowiedziałam i usiadłam między Harrym a Zaynem.
-Natalii tak? Dobrze powiedziałem?
-Tak dobrze a co? - zapytałam.
-A nic tylko tak się pytam.
-Aha. - powiedziałam a na dół zszedł Jus i usiadł obok nas.
-Może gdzieś pójdziemy? - zapytał Liam.
Yyy.. A gdzie?
-No nie wiem do jakiegoś klubu - odpowiedział.
-Możemy iść! - wtrącił się Zayn.
-No ok ale muszę iść do domu pa :* - powiedziałam i wyszłam.
*10 minut później*
Weszłam do domu i zobaczyłam Majkę, która się najwyraźniej gdzieś szykowała.
-Gdzie ty się tak stroisz? - zapytałam.
-A idę z Mirandą do klubu. - odpowiedziała.
-Ja też idę ale z Justinem.
-Aha - powiedziała i wyszła z domu.
Poszłam do swojego pokoju i przebrałam się w to:KLIK. Poszłam do łazienki się umalować i uczesać. Nagle usłyszałam jak mój telefon dzwoni szybko zbiegłam z góry i odebrałam
-Hallo!
-Jestem pod twoim domem z chłopakami. - powiedział Justin.
-Ok :* - powiedziałam i się rozłonczyłam. Wzięłam kurtkę i wyszłam z domu. Po chwili stała już pod domem biała limuzyna.
-Wow - powiedziałam do siebie i weszłam do niej. Usiadłam koło "mojego" chłopaka.
-Ślicznie wyglądasz! - powiedział Jus.
-To prawda - krzyknął Zayn.
-Ooh dziękuje - odpowiedziałam i popatrzałam na chłopaka.
*30 minut później*
Dojechaliśmy do klubu "Dance Club ". Weszliśmy i odrazu zaczęliśmy tańczyć. Wróciliśmy do domu o 3 nad ranem. Wzięłam krótki prysznic i położyłam się koło Justina.
--------------------------------------------------
10 rozdział będzie "może" jutro.
Horanowa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz